poniedziałek, 26 września 2011

Karelia- zachodni brzeg Ładogi


Karelia to jedna z republik Federacji Rosyjskiej, przepływa przez nią ok. 27 tysięcy rzek i strumieni, a na jej terenie znajduje się ok. 66 tysięcy jezior. 24 i 25 września odkrywałam zachodni brzeg największego europejskiego jeziora- Ładogi (18 400 km kw.) i widziałam prawdziwego ŁOSIA!!! (niestety w zagrodzie;))
Karelia to ziemia trzech narodowości: Karelów, Finów i Rosjan. Tereny przechodziły przez ręce Szwecji, Finlandii, ZSRR, Rosji. To tu powstały pierwsze GUŁagi, tu został zbudowany Kanał Białomorsko- Bałtycki. Po wojnie zimowej (1939-1940) tereny fińskiej Karelii przeszły w ręce ZSRR, mieszkańcy zostali wysiedleni, a na te ziemie sprowadzono głównie ludność z Okręgu Jarosławskiego, dla której, stan miejscowości, domów, jakie zastali, był czymś niespotykanym. Jednakże z biegiem czasu, z powodu braku dbałości, dużo obiektów doprowadzona jest do ruiny. W dzisiejszych czasach, przyjeżdżają tu Finowie i tłumaczą jak dbać o ich zabytki narodowe, próbują na własną rękę odbudowywać kościoły.
Zobaczyłam na własne oczy wiele takich kościołów, fińskich domków, daczy, spałam w fińskim hoteliku, próbowałam wymawiać nazwy karelskich miejscowości, które mają wiele wspólnego z językiem fińskim. Miałam też okazję skorzystać z sauny/bani fińskiej ;)
Główną atrakcją drugiego dnia były marmurowe kaniony, które... zobaczyłam już pierwszego dnia;) Doskonałą decyzją było wybranie się z grupką znajomych, już po zakwaterowaniu się, nocą, nad kanion, który był oświetlony- widoki niesamowite.
A już przy świetle dziennym- dokładne zwiedzanie, zarówno z góry, jak i z dołu, gdyż miałam okazję płynąć kanionem łódką.
Oprócz tego wspinaliśmy się nad karelskie wodospady o naturalnej brązowej wodzie!


Fiński domek

napis nad wejściem: fabryka piwa;)

rysunek na ścianie w fińskim kościele

Ładoga!


oczywiście, że to główny bohater wycieczki;P

pomnik-drzewo


ratusz w wersji fińskiej

kanion w Ruskeale z góry




kanion w Ruskeale z dołu- z łódki



znów fiński domek

fajne kino?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz