niedziela, 11 marca 2012

Dzień 12

Wyjeżdżamy dziś z Listwianki i kierujemy się w stronę Irkucka, ale nie bezpośrednio, bo pierwszym naszym celem jest Muzeum Etnograficzne w Talcach. Dojeżdżamy i ruszamy w głąb lasu. Pani w kasie nie pozwala nam zostawić plecaków w środku, no bo przecież w środku możemy mieć bomby;) Więc zmuszone jesteśmy położyć je na zewnątrz. Jednak Talcy nie powalają. Jest strasznie zimno, nie ma ludzi, nie jest to weekend, nikt nie jeździ na saneczkach. Podobno latem jest tu pięknie i ciekawie, dużo się dzieje. No ale styczeń rządzi się swoimi prawami. Oglądamy zabudowania syberyjskie, wypijamy herbatę, mijamy się z bardzo dużą wycieczką z Niemiec. Swoją drogą, chyba w całej Rosji, największą liczbę turystów stanowią właśnie nasi zachodni sąsiedzi.






Do Irkucka łapiemy stopa. Zatrzymuje się młoda rosyjska para, która wraca z weekendu na daczy. A na miejscu czeka na nas Olga, nasza couchsurferka. Zabiera nas do swojego domu, gdzie poznajemy jej mamę i babcię oraz ogromnego kota. Zostajemy poczęstowane pysznym obiadem i deserem:) Spać będziemy u drugiej babci Olgi. A ona sama jest już po studiach, dużo jeździ po świecie, korzysta z CS i sama przyjmuje dużo przyjezdnych. Jest również, głównie w wakacje przewodnikiem dla niemieckich grup. Wieczór upływa nam przy grze Knuffel...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz