środa, 22 lutego 2012

Dzień 8

Kiedy wczoraj pożegnałyśmy się z Katerine (Niemka z Lubeki), nie spodziewałyśmy się, że spotkamy się tak szybko. A okazało się, że jedziemy dziś tym samym pociągiem... ba! nawet tym samym wagonem, co pozwoliło nam znaleźć odpowiednio dużo miejsca, żeby siąść razem. I rozmawiamy w rytm turkotania kół pociągu. I do nas dołączają coraz to nowe osoby, starsza pani robiąca na drutach, młoda dziewczyna wracająca po feriach na studia, czy para robiąca jakieś obliczenia w dokumentach na przeciw nas. Wszyscy raz po raz się odzywają, wtrącają swoje trzy grosze, wymieniamy ze sobą spostrzeżenia o Rosji i Europie... typowo rosyjska podróż pociągiem. Uwielbiam to!


Wyjechałyśmy z Ułan-Ude i kierujemy się w stronę Sliudanki. Katerine wraca już do Irkucka, a stamtąd po paru dniach do Niemiec. Jakie będzie nasze zaskoczenie za parę dni, gdy znów się spotkamy...
Sliudanka to miasteczko na brzegu Bajkału (ok. 18 tys. mieszkańców), które jest w tym regionie ważnym węzłem kolejowym oraz punktem turystycznym. A to z tego względu, że tu się zaczyna (albo kończy, w zależności gdzie się wsiądzie) kolejka okołobajkalska, o której jutro;)



Śpimy dziś w prywatnym muzeum minerałów, mamy swój cieplutki domek. Wysiadamy z pociągu, znamy adres, wita nas tłum osób próbujących coś nam sprzedać, ale nikt nie wie dokładnie jak powinnyśmy iść. Po konsultacjach społecznych odnajdujemy swoją kwaterę,


lans bez czapki:D
 zostawiamy plecaki i wyruszamy na pierwsze spotkanie z Bajkałem.




Spotykamy nad brzegiem dwóch facetów z Uzbekistanu- turystów, biznesmenów, a kto ich tam wie? Po krótkiej rozmowie, paru żartach pykamy wspólne fotografie i każdy idzie w swoim kierunku.



aniołek, orzełek- co kto woli, ale w moim wykonaniu

A w drodze powrotnej, po tym jak pani sprzątająca chodniki przegoniła nas miotłą, bo zadeptałyśmy jej tą część, z której zgarnęła śnieg, kupujemy wędzonego omula.

mój przyjaciel omul

i jego zmrożeni kumple
Do wieczornej kolacji, mówimy o nim "przyjaciel", a potem błyskawicznie go zjadamy, popijając to grzanym winem:)

pożegnalny całus

produkcja alkoholu

smutny koniec przyjaciela;(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz